PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=558709}

Geneza planety małp

Rise of the Planet of the Apes
7,0 113 146
ocen
7,0 10 1 113146
6,6 27
ocen krytyków
Geneza planety małp
powrót do forum filmu Geneza planety małp

Film w warstwie wizualnej dość dobrze wypada, to tak jak współczesne filmy animowane w technice 3D @:-) Wszyscy pamiętają ten zachwyt pierwszym Shrek'iem - jak to wszystko super wyglądało... już nie zwykłe płaskie malowanki nawet jak miernie podrabiane na quazi trójwymiarowe. I podobnie jest z tym filmem. I w takich kategoriach trzeba go oceniać ładna... ale niestety ciągle bajka!!!! Z aspiracjami do "wielkiego" kina, ale nagromadzenie absurdów i najprzeróżniejszych głupot jest co najmniej duża... żeby nie powiedzieć ogromna.
Już pomińmy czystą fantazję co do porażającego skoku inteligencji u naczelnych po nawdychaniu się jakiegoś zioła @:-) @:-) chociaż całkowicie pominięto podstawowe kwestie anatomiczne ich mózgu i jak podejrzewam bez gruntownej że tak powiem ewolucyjnej, fizycznej zmiany jego "budowy" co mogłyby się te naczelne nawdychać nawet wulkanicznych oparów w jaskini Pytii, a i tak nie skończyło by się na wiele więcej niż potwornym bólu głowy.
Tych absurdów jest znacznie więcej ale jak tylko zobaczyłem szympansa bądź bonobo (nie rozpoznaję ich bo są bardzo podobne, a co poniektórzy nie rozróżniają ich jako odrębnych gatunków; nie wspominając już o orangutanie czy gorylu) swobodnie chodzące na dwóch nogach i przyjmujące pozycję stricte wyprostowaną jak homo różni @:-) to już mnie to załamało.
Podobnie się sprawa ma co do możliwości wydawania dźwięków artykułowanych (czyli mowy).
Żadna, ale to żadna małpa łącznie z szympansami nie jest w stanie przyjąć pozycji wyprostowanej i utrzymać takowej choćby przez dłuższą chwilę (ale zawsze chwilę) tym bardziej nie jest w stanie poruszać się nawet w przybliżeniu, wyłącznie dwunożnie. Na to po prostu nie pozwala ich anatomia. Co najwyżej mogą powłóczyć tyłkami jak to robią niemowlaki lub "chodzić" ale podpierając się przednimi, chwytnymi kończynami. Anatomia również nie pozwala im na wydawanie innych dźwięków niż te piski, wrzaski czy jak to chcecie nazwać niż te które wszyscy znają z TV lub z ZOO.
No i jakim cudem szympans (czy jakikolwiek inny naczelny) wspina się na grube pnie drzew, pozbawionych na wiele metrów w górę jakichkolwiek gałęzi!!! Przecież one nie posiadają pazurów u kończyn i nie są w stanie się wspiąć na żadne drzewo tak jak to robi np. niedźwiedź, czy nawet drapieżne koty (mimo ich znacznych różnic w budowie aparatu ruchu). Do wspinania się po GAŁĘZIACH naczelne wykorzystują długie przedramiona i chwytne dłonie wspomagając się również chwytnymi stopami. Ale bez tych gałęzi to tak samo sprawnie się poruszają w tej dziedzinie jak ludzie na jarmarku podczas wspinania się na namydlony, pionowy pal @:-) (no może ciut sprawniej ale i tak nic z tego by nie było).

Czyli konstatując twórców poniosła fantazja... i to znacznie. Nawet jak na film z gatunku quazi
SF (no bo SCIENCE to tu za wiele nie ma, znacznie więcej jest FICTION) @:-)@:-)

ocenił(a) film na 7
gandalfszalony

W linku głośna sprawa goryla który nauczył się chodzić na dwóch nogach.
Informowało o tym pełno duzych serwisów z całego świata.
Na przyszłość polecam nie udawać wielkiego specjalisty w temacie o którym jak widać nie masz większego pojęcia.

https://www.youtube.com/watch?v=HBUKRFXGuqo

Po obejrzeniu tego powinno być Ci przynajmniej trochę głupio.

ocenił(a) film na 8
meloman102

Dokładnie ten filmik sobie przypomniałam czytając ten post ;)

Może niedociągnięć jest dużo... ale dlatego lubię kino :)

ocenił(a) film na 6
meloman102

Twój entuzjazm dla filmu rzeczywistości nie zmieni!!!
Zamiast chrzanić o jakichś linkach to poczytaj sobie książki o anatomii lub inne tego typu opracowania na temat naczelnych. I przedefiniuj swoje rozumienie słowa chodzić. (zakładam dwunożnie). Pies też potrafi na krótka chwilę stać na dwóch nogach i nawet na nich podskakiwać do tańca, naczelne robią to znacznie sprawniej, ale i tak samodzielnie nie dadzą rady się poruszać dwunożnie w takim stopniu jak to powszechnie jest rozumiane chodzenie na dwóch tylnych kończynach. Anatomii nie przeskoczysz kolego. I nie ma w tym nic z uczenia się czy nauczenia. Są ludzie którzy potrafią "stać" na rękach i nawet zrobić w takiej pozycji kilka "kroków" ale nikt tego nie nazwie chodzeniem. @:-)
Zamiast szerzyć herezje to idź sobie do ZOO i popatrz jak się poruszają twoi ewolucyjni praprzodkowie @:-) @:-)

ocenił(a) film na 7
gandalfszalony

Ten goryl nie robi paru kroków ale idzie wyprostowany przez dłuższą chwilę. Oczywiście jest on wyjątkiem bo goryle się tak nie poruszają ale wyjątek potwierdza że jest to możliwe. Kiedyś czytałem też że bonobo i to nie pojedyncze umieją się całkiem sprawnie poruszać na dwóch nogach gdy mają zajęte ręce. Na anatomii się wybitnie nie znam ale sądzę że Ty też nie. Interesuje się za to zwierzętami i wydaje mi się że za herezje uważasz wszystko co przekracza podstawowe informacje z podręcznika do biologii w podstawówce. Gdybyś umiał się przyznać do błędu też byś to zauważył. Jednak jest to rzadka cecha więc nie dziwie się ze nawet film z gorylem wyprostowanym jak struna zasuwającym przez sto metrów nie przekona Cię że małpa na dwóch nogach nie jest zjawiskiem zupełnie nie możliwym.
PS
Ty w ogóle obejrzałeś co jest w linku ? Poszukaj też w innych miejscach że informacja jest zweryfikowana.

ocenił(a) film na 6
meloman102

To jeszcze zapytaj autorów tego filmiku ile dni po tym spacerku ten goryl to odchorowywał?
I nie twierdziłem nigdzie, że szczególnie właśnie bonobo czy szympans nie jest zupełnie w stanie przejść bardzo chwiejnym krokiem i z bardzo ograniczoną szybkością kilku czy kilkunastu kroków bez podtrzymywania się czegoś rekami czy podpierania się bo robią to chociażby w cyrku. Ale nie są zdolne i na tym etapie ewolucji nie będą do SPRAWNEGO!, dwunożnego poruszania się. Już to napisałem poprzednio, dla nich to w przesadzie bo nie ta skala ale tak jak dla ciebie chodzenie na rękach. owszem może dasz i ty radę przez jakiś czas tak sobie powędrować tylko ile i jak długo.
A poza tym o czym my w ogóle rozprawiamy, w filmie nawet jeśli nie wprost jest to sugerowane to autorzy przemycają ci taki bodziec podprogowy, ze wszelkie zdolności tego nazwijmy go pierwszym z "nowego" gatunku, a potem wszystkich których uwolnił mają bezpośredni związek z nadzwyczajnym działaniem jakiegoś tam paramedycznego środka który wręcz przemodelowuje mózgi, a w szczególności podatne na to są właśnie małpy naczelne. Co do wzrostu "inteligencji" to jeszcze się można zgodzić, ale związek zmian anatomicznych aparatu ruchu z inteligencja jest ŻADEN!!! Jest on związany z fizjologią danego gatunku i zaden super dopalacz tego nie zmieni. To nie film z typu "Relic" który z reszta też jest w dużej mierze przesadzoną fikcją "literacką", ale pewne zmiany anatomiczne związane z wydzielaniem czy raczej dostarczaniem organizmowi odpowiednich hormonów są jak najbardziej możliwe, szczególnie im prymitywniejszy gatunek.
Z reszta sam się sobie dziwię, ze w ogóle wchodzę z tobą w dyskusję na temat prawdopodobieństwa realności utwory który z gruntu rzeczy jest w całości fikcją stworzoną przez scenarzystę z pogranicza co najwyżej futurologii. Chcesz bronić swojego zdania to rób to dalej. I radze się przygotować na inwazję galopujących naczelnych, biegle władających jedynie słusznym w Hollywood językiem czyli wiadomo jakim. A szczególnie parlamentarzyści i pozostali obracający się na szczytach władzy powinni się czuć zagrożeni utratą swych intratnych stanowisk bo nadchodzi nowa era. Teraz małpy będą rządzić ludźmi.
Film jak to film, szczególnie w ostatnich latach efekty specjalne i zgrabna retoryka przysłaniają niektórym dętość scenariusza. Bajka nawet może i ładna momentami (co sam stwierdziłem na początku) ale nadal bajka. Gdyby chodziło o Shreka czy Madagaskar to w ogóle nie było by tej dyskusji. I absolutnie nie dezawuuje tego "arcydzieła" z wyżej wymienionych powodów bo nie jeden dobry film powstał z gatunku SF czy pokrewnych, w jednych było więcej S w innych prawie samo F. Ale apeluję o racjonalne spojrzenie na nie. Dwugłowe czy trójnogie cielęta, a nawet ludzie się od czasu do czasu rodzą i to jest fakt niepodważalny, ale to nie zmienia postaci rzeczy, że w znacznym stopniu nie są w stanie funkcjonować, a często i przeżyc samodzielnie.

Z mojej strony to tyle, uważam, ze dalsze międlenie tego tematu nie ma sensu, każdy może pozostać przy swoim zdaniu i swojej ocenie tej "arcyperły" kinematografii rodem wiadomo skąd.(co nie znaczy ze wszystko co powstało w Hollywood jest nic nie warte lub warte niewiele bo wręcz przeciwnie).

ocenił(a) film na 7
gandalfszalony

Film nie jest arcydziełem ale sprawnie zrealizowanym filmem akcji sf bez zbędnych udziwnień co w ostatnich czasach jest rzadkie. Moje 7 jest może faktycznie trochę naciągane ale jestem fanem oryginalnej planety małp która jest wbrew pozorom głębokim i zaskakującym filmem. Co do filmu nie twierdze że jest realistyczny czy specjalnie mądry. Pisałem o jednej konkretnej rzeczy czyli tym że wcale nie jestem pewny że małpy nie są w stanie poruszać się na dwóch nogach z powodów anatomicznych.
Według mnie ich anatomia tego nie wyklucza. Nie poruszają się tak z powodu przystosowania do środowiska w którym żyją gdzie poruszanie się na czterech jest praktyczniejsze.
Też więcej juz na ten temat nie pisze. Pozdrawiam .

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones